Szukając sposobu na życie sięgamy albo do sfery marzeń, albo do przeszłości. Kierując się tym tropem, najlepszym rozwiązaniem wydaje się być spełnienie dawno zapomnianych wyobrażeń, zabarwiając je rysem dziecięcej naiwności i uporu, podobnie zresztą jak w przypadku Florence Green.
Scenariusz Isabel Coixet cechuje jednostajny rytm fabuły, gdzie główna części akcji opiera się przede wszystkim na relacjach pomiędzy bohaterami. Źródłem owych relacji są dialogi wyrażające pełnie charakteru, każdej z prezentowanych postaci. Ich wyrazistość jest na tyle uwypuklona i napiętnowana określonymi cechami, że w ich ocenie nie sposób odnieść mylnych wyobrażeń. Szczerość pozostaje nieskalaną od pierwszej do ostatniej minuty, zaś dwulicowość wciąż pozostaje nienaruszona.
Historia pewnego sennego, angielskiego miasteczka, zwiastującego lekkość bytu i spokoju, który tak bardzo pragnęła poczuć Florence Green, okazała się snem lunatyka wędrującego przez świat koszmarów pełnych złych duchów. Jedynym grzechem głównej bohaterki była drobna iskierka życia, którą główna bohaterka chciała wnieść do tej szarej rzeczywistości, wypełnionej powierzchownością i kultem osób, noszących się z mocno zawyżonym przeświadczeniem klasy.
Nawet tak surowy w swej budowie świat potrafił w swoim wnętrzu ukryć perłę, bardziej życzliwą niż komukolwiek wcześniej mogło to przyjść na myśl. Edmund Brundish – bo o nim mowa – wiódł na co dzień życie spokojne, a wśród mieszkańców miasteczka postrzegany był jako tajemniczy dziwak z nie do końca jasną przeszłością. W istocie był to człowiek o poglądach wynikających z czystości serca i mądrości, dla której źródłem są książki. Tylko taka odmiana mądrości mogła samoistnie wytworzyć nić przyjaźni pomiędzy nim i panią Green.
Ich relacja, to opowieść o duszach umieszczonych w nieodpowiednim czasie względem siebie. Pomimo tego, iż dzieliła ich różnica wieku, wspólnie potrafili odnaleźć w sobie coś, co na różne sposoby odebrała im przeszłość, a o czym tak bardzo pragnęli sobie przypomnieć w rzeczywistości.
Słowem „odwaga”, jej oblicza i skutki weryfikują w największym stopniu słuszność czynów dokonanych przez Florence Green i Edmunda Brundish’a. Niezależnie od epilogu ich historii, w całej okazałości widzom ukazują się różne oblicza wcześniej wspomnianej „odwagi”, rozumianej przez każdego poprzez inną formułę. Jej najpiękniejszy obraz i znaczenie poprawnie zdołała pojąć jedynie Christine, nieco przemądrzałą dziewczynka, z wrodzoną niechęcią do książek.
Portal resinet.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i wypowiedzi zamieszczanych przez internautów. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
Drogi użytkowniku! Trafiłeś na archiwalną wersję działu kinowego. Filmowe newsy, bieżący repertuar kin oraz filmotekę znajdziesz w nowej odsłonie serwisu.