Warning: getimagesize(/www/resinet/html/_foty_news/255/39669_ali.php): failed to open stream: No such file or directory in /www/resinet/html/rozrywka/kina.php on line 1153
Warning: getimagesize(/www/resinet/html/_foty_news/255/39670_bk.phtml): failed to open stream: No such file or directory in /www/resinet/html/rozrywka/kina.php on line 1153
Recenzja "Prawdziwa historia"
PRAWDZIWA HISTORIA || WADA TWÓRCZA
Słabość jest jak wirus, niszczący człowieka łagodnie lecz systematycznie. O jego istnieniu nie dowiadujemy się natychmiastowo. Wchodzi w nasze życie niezauważenie i z biegiem czasu coraz mocniej odczuwamy jego oddziaływanie. Początkowo wydaje nam się, że mamy nad nim jakąś kontrole, że potrafimy zagrać, tak aby dostosował kroki do naszej muzyki, jedna niemożliwością jest utrzymanie w jednym ciele dwóch organizmów żywych, których egzystencja opiera się na żerowaniu.
Prawdziwa historia Polańskiego, to zbiór demonów, prawdopodobnie większości z twórców, tytułowanych mianem wybitnych. Stanowi o formie usprawiedliwiającej prywatne życie, którego pochodne składają się na końcowy sukces m.in. muzyków i pisarzy. W Prawdziwej historii zobaczymy siłę symboliki prawdopodobieństwa i poświęcenia dla wyższych celów, siłę jaką większość jednostek społecznych odrzuca, nie chcąc komplikować sobie spokojnej egzystencji.
[prawdziwa] Obraz stwarza pewnego rodzaju system działań, jakie nierzadko twórcy muszą wykonać, aby osiągnąć upragniony cel. To dążenie zarówno ich niszczy, jak i kształtuje, daje i odbiera oddech, żonglując emocjami pokazuje kim w obliczu rzeczywistości i wyobraźni jest twórca-artysta.
Gazety i telewizja pokazują jedynie końcowy sukces lub porażkę, wystawiają ocenę za efekt finalny, przez co społeczeństwo na podstawie tych informacji feruje swoje własne zdanie. Film Polańskiego tworzy obraz pomiędzy punktami finalnymi, daje nam swobodę interpretacji, czy aby droga, którą kroczy niekiedy pisarz warta jest przebycia.
Historia Delphine i Elle stanowi niejako definicje femme fatale, jednak przez wzgląd na pewne czynniki łączące dwie osobowości w jedną, należy tą definicję nieco przekształcić i przekonać samego siebie, że bywa i tak, iż człowiek sam dla siebie jest powodem do życiu lub śmierci. W przypadku kiedy znajdziemy balans, możemy żyć z chorobą, którą sami stworzyliśmy.
Słowem „harmonia”. W jej poszukiwaniach pozostajemy od początku do końca samotnie, starając się przekształcić nasze słabości w rutynę, której podlegamy, aby osiągnąć wyznaczony cel. Czy warto? Oceńcie sami!
Portal resinet.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i wypowiedzi zamieszczanych przez internautów. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
Drogi użytkowniku! Trafiłeś na archiwalną wersję działu kinowego. Filmowe newsy, bieżący repertuar kin oraz filmotekę znajdziesz w nowej odsłonie serwisu.